2 lutego 2016

3 powody, by upolować Złodzieja

Walentynki!!  J Wiem, wiem, dopiero za kilkanaście dni. Ale ponieważ nadarzyła się nie lada okazja, my obchodziliśmy je już w ostatnią niedzielę. Julek został z dziadkami a my wybraliśmy się do teatru. 
Cezary Żak
Jeżeli czytaliście moją recenzję Hipochondryków (jeżeli nie, to możecie to szybko nadrobić klikając tu), wiecie już, że obsada przedstawień to jedna z nielicznych rzeczy, których naprawdę zazdroszczę warszawiakom. Oczywiście w Łodzi również mamy wielu wspaniałych aktorów  - dość wspomnieć panów Maćkowiaka, Wrocławskiego czy panią Muskałę – ja jednak mam słabość do stołecznej sceny. 

Na gościnne występy „Złodzieja” w reżyserii Cezarego Żaka polowałam od dłuższego czasu. Sztukę napisał Eric Chappell – angielski dramatopisarz słynący z komediowych sztuk teatralnych oraz scenariuszy filmowych i seriali telewizyjnych.  Fabuła jest niezwykle prosta: czwórka przyjaciół wraca do domu po wspólnie spędzonym wieczorze. Odkrywają, że dom został obrabowany. Mało tego, złodziej wciąż jest w środku. Śliski Spriggs, bo tak o sobie mówi, wykorzystuje wszystkie dostępne mu psychologiczne sztuczki, aby wykaraskać się z tarapatów. Jak to się skończy? Na pewno się nie domyślicie.

Pierwsza i największą zaletą tego przedstawienia jest genialna obsada: Jacek Braciak, Izabela Kuna, Cezary Żak, Renata Dancewicz i Rafał Królikowski – czyli sama śmietanka.  Zwłaszcza pierwszą dwójkę darzę ogromnym szacunkiem – to jedni z moich ulubionych aktorów, więc możliwość oglądania tych państwa na żywo była dodatkowym atutem. Cezary Żak w roli głównej również był absolutnie fantastyczny – mam wrażenie, że gdyby temu człowiekowi kazać zagrać na przykład drzewo, to byłaby najbardziej drzewiasta roślina w dziejach teatru/kina– nieważne w jaką postać wcieli się ten aktor - zawsze jest wiarygodny.

Cezary Żak
Złodziej - Scenografia
 Kolejny plus to fabuła sama w sobie – nie jest to bezrefleksyjna komedyjka a raczej utwór zapadający w pamięć i zmuszający do refleksji. Czy aby my jesteśmy zawsze w stu procentach uczciwi wobec naszych najbliższych? Gdyby taki złodziej zaczął myszkować w naszym mieszkaniu, czy przypadkiem nie natknąłby się na jakieś ciemne sprawki? Oczywiście, w pierwszej chwili każdy z nas odpowie sobie, że nie – jesteśmy krystalicznie uczciwi, nic przecież nikomu nie ukradliśmy. Ale po obejrzeniu sztuki możemy spojrzeć na swoje życie i drobne grzeszki zupełnie inaczej.


No i oczywiście  - last, but not least – humor. Cała sala chichotała non stop, ba nawet sami aktorzy raz czy dwa "spalili się" i nie mogli powstrzymać śmiechu. Cięte riposty, zabawne dialogi i wartka akcja – to wszystko dostaniemy oglądając "Złodzieja". Nawet nie zauważyłam, kiedy minęły 2 godziny.  Gorąco polecam to przedstawienie.

Na koniec kilka słów o teatrze Lutnia. Znajduje się on w Łodzi na ulicy Piotrkowskiej 243 w pięknie wyremontowanym budynku pochodzącym z 1835 roku.  Działa od października 2013 roku. Z tego co zauważyłam, gra na razie tylko spektakle gościnne, recitale i koncerty. Nie ma stałego repertuaru, dlatego warto zerkać często na stronę i sprawdzać co się pojawi. Na chwilę obecną jest kilka przedstawień wartych uwagi – zwłaszcza dla miłośników spektakli lekkich i przyjemnych, szukających w teatrze czystej rozrywki. Jeżeli macie ochotę na chwilę oderwać się od szarej rzeczywistości i pośmiać w doborowym towarzystwie – Lutnia na pewno Wam to zapewni. 


Teatr Lutnia
Wnętrze teatru - zdjęcie pochodzi ze strony Teatru

Informacje praktyczne:

Jeżeli mieszkacie w Łodzi lub okolicach i chcecie zobaczyć przedstawienie „Złodziej”, ale nie zależy Wam koniecznie na tej konkretnej obsadzie czy reżyserii, możecie wybrać się do Teatru Nowego. Sztuka będzie tam grana na początku marca.

W reżyserii Cezarego Żaka przedstawienie można będzie zobaczyć:

22. lutego w Bydgoszczy (Opera Nova)
14. i 15. marca w Opolu (Filharmonia w Opolu i Teatr im. J. Kochanowskiego) – uwaga – pozostało tylko kilka biletów!
2. kwietnia w Chełmie (Chełmski Dom Kultury)
22. kwietnia w Głogowie (Miejski Ośrodek Kultury)
23. kwietnia w Toruniu (Aula UMK)

W Warszawie „Złodziej” jest wystawiany w Teatrze Capitol.

Ceny biletów wahają się od 70 do 120 zł w zależności od miasta i miejsca. 
Udostępnij:

Powiązane posty: